W sklepach przybywa festiwalowej mody. Do butików zawitały już bluzki z frędzlami, dżinsowe szorty i zwiewne sukienki. Czym była by stylizacja bez odpowiednich dodatków.
Po tatuażach imitujących biżuterię powróciły naklejki do włosów.
Zwrócono na nie uwagę już 2 lata temu ale większe zainteresowanie przysporzyły im sztuczne tatuaże.
Charmsies, jako alternatywę dla wianków i ozdób w stylu retro,
stworzyła pracująca dla licznych celebrytek stylistka fryzur – Kiara
Bailey.
Naklejki są w formie serduszek, gwiazdek i kryształków.
Jak je "zainstalować" ? Wystarczy nałożyć na włosy i wprasować prostownicą.
Po czterech sekundach przytrzymania prostownicą wystarczy ściągnąć folię i cieszyć się nową fryzurą. Naklejki utrzymują się zwykle do pierwszego mycia włosów.
Obecnie takie naklejki możemy nabyć w takich sklepach internetowych jak Nasty Gal i Urban Outfitters
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz